Geografia to nie tylko wykłady na uczelni…
„Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku” ~ Lao-tzu
W tym przypadku pierwszym krokiem był wybór kierunku studiów, którym była geografia. Studiowanie geografii, czy nawet jej pokrewnych kierunków na Naszej Uczelni nie opiera się tylko i wyłącznie na poznawaniu teorii na wykładach i częściowej praktyki na ćwiczeniach. Największym doświadczeniem są wyjazdy terenowe ukierunkowane na daną dyscyplinę geografii. „Terenówki” to nie tylko zdobywanie wiedzy i praktyki w terenie, ale także wspólne spędzanie czasu, integracja, czy odkrywanie możliwości współpracy całej grupy. Podczas naszych wyjazdów na pierwszym roku byliśmy m.in. w Kielcach, Szczawnicy, czy Zakopanem. Po nich, jak to jedna z naszych koleżanek stwierdziła „Zaczynaliśmy jako grupa ludzi, a skończymy jako grupa przyjaciół”. Cały ten czas spędzony razem pod jednym dachem wpłynął na to, że poznaliśmy się lepiej. Dowiedzieliśmy się nowych rzeczy o sobie, zawiązaliśmy głębsze relacje niż tylko na poziomie „kolegów ze studiów”. Staliśmy się jednym wielkim, jak to określamy #geogangiem (nazwa oczywiście powstała na jednym z wyjazdów terenowych). Krokiem kolejnym było przystąpienie do SKNG. Skoro wspólne prace nad projektami w terenie dają nam tyle przyjemności i satysfakcji zaczęliśmy się zastanawiać nad połączeniem tego z działalnością naszego studenckiego koła. Tym sposobem połowa naszego roku należy obecnie do SKNG. Z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że była to dobra decyzja. Koło daje nam szansę rozwijać nasze zainteresowania. Oprócz tego zawarliśmy nowe znajomości. Wspólnie możemy wymieniać się doświadczeniami, pomysłami i zawsze liczyć na fachową pomoc naszych opiekunów. Z niecierpliwością czekamy na nowe wyzwania. Chcemy dobrze wykorzystać ten czas, aby za kilkanaście lat móc powiedzieć, że studia były dla nas prawdziwą przygodą, której nigdy nie zapomnimy.
Geografowie rocznik 2016-2019